Alexandru Don testuje FX9 przy 120 kl./s
W tym wideo Ambasador Sony Pro Alexandru Don w ciekawy sposób prezentuje możliwości kamery FX9 z wewnętrznym oprogramowaniem V2.1. Analizuje również własne procesy twórcze oraz ryzyko pozostawania w strefie komfortu. Gdy model FX9 trafił na rynek, Alexandru uważał go za „kamerę mającą wszystko” — przystępną cenowo, a do tego umożliwiającą mu rozwój twórczy i pracę w wyższym segmencie rynku. Z czasem jednak zaczął wątpić w siebie i kamerę w pewnych zastosowaniach.
— Wszyscy szukamy wymówek, by móc znaleźć się w strefie komfortu — mówi Alexandru.
Na szczęście firma Sony miała plan rozwoju nowych funkcji, który „zachęcał i motywował do odkrywania nowych możliwości”.
A każda kolejna aktualizacja była dodatkowym paliwem
W wersji V2.0 dodano wiele nowych funkcji i ulepszeń. Zaraz po niej pojawiła się wersja V2.1, a wraz z nią znacznie większe możliwości nagrywania z wysokim klatkażem i wyjątkowy tryb reprodukcji 16-bitowych danych RAW w formacie QFHD 120p z użyciem modułu XDCA-FX9. Alexandru połączył kamerę FX9 z rejestratorem Atomos Ninja V+, aby przekonać się, co może zyskać dzięki tej kombinacji.
— Musiałem to sprawdzić! — mówi Alexandru. — Musiałem ruszyć się i uzyskać najlepszy możliwy obraz. Chciałem nakręcić ujęcia, które nie będą łatwe. Chciałem nagrać szybkość, ale w zwolnionym tempie, żeby pokazać piękno tego, co ludzie potrafią robić ze swoimi ciałami. Wyższy klatkaż pozwala mi przewidywać działania i napędza mnie: to spoiwo między człowiekiem a maszyną, coś, co zachodzi, gdy pasja przestaje być tylko pasją.