FX9: pierwsze wrażenia

Opinie filmowców o nowym pełnoklatkowym kamkorderze

Kilka dni przed oficjalną premierą kamkordera FX9 na targach IBC 2019 firma Sony zaprosiła ośmiu czołowych filmowców z Europy do specjalnie przygotowanego, chronionego studia. Zgromadzono w nim kamery FX9 — jedyne podówczas w pełni funkcjonalne egzemplarze na świecie. Filmowców poproszono o przetestowanie najważniejszych cech tego modelu.

Formułując pierwsze oceny, uczestnicy testów nie kierowali się więc informacjami marketingowymi i danymi technicznymi produktu, lecz wrażeniami z normalnego użytkowania.

Sposób filmowania zależał wyłącznie od inwencji operatora. Na zakończenie zapytaliśmy filmowców o ich wrażenia.

Alexandru Don nakręcił znakomity materiał, w którym eksperymentował z małą głębią ostrości zapewnianą przez pełnoklatkowy przetwornik obrazu. Philip Bloom był pod ogromnym wrażeniem wbudowanego filtra ND o zmiennej gęstości optycznej. Jego zdaniem powinna go mieć „każda kamera na świecie”. System elektronicznego filtra ND chwalił też Uli Mors. W jego ocenie rozwiązanie to jest bardzo praktyczne i łatwe w użyciu.

 

[O FX9] powiedziałbym, że jest jak FS7 na sterydach. To odpowiednik FS7 na miarę roku 2019, 2020 i kolejnych.

Nino Leitner

Stéphane Couchoud, testujący dwie bazowe czułości ISO w słabym oświetleniu, określił ilość dostępnych informacji jako „fantastyczną”. Zakres dynamiki i czułość wypróbował też Pol Torrents. Szczególnie interesowała go twórcza elastyczność zapewniana przez dwie bazowe czułości ISO. Emmanuel Pampuri nakręcił filmowy portret, testując technologię przetwarzania koloru S-Cinetone™ — „odcienie karnacji były idealne”. Z kolei Paolo Sodi sprawdzał, jak działa szybki system AF: „bardzo szybko, zwłaszcza w połączeniu z trybem rozpoznawania twarzy”.

Te znakomite ujęcia można zobaczyć na powyższym filmie. Warto też obserwować nasz profil, na którym w najbliższych tygodniach pojawi się znacznie więcej informacji o kamerze FX9.