„Sky on Fire” i kamera Sony FX6
Nazywam się James Matthews. Jestem filmowcem, youtuberem i uczestnikiem programu Sony Ambassador. Mieszkam w Essex w Wielkiej Brytanii. Filmowanie jest moją pasją, odkąd ukończyłem 14 lat. Z upływem czasu odkryłem, że inspirują mnie elementy emocjonalne, takie jak natura, ludzie i muzyka. Jeśli ich połączenie wywołuje we mnie określone uczucie, to filmowanie jest moim narzędziem, które pozwala mi pokazać to światu.
Sky on Fire
Moja miniatura filmowa „Sky on Fire” (Niebo w ogniu) zabiera widza w podróż-przygodę. Pozwala mu przeżyć to, co było udziałem Luke’a, bohatera filmu. Aby doświadczyć niezwykłych chwil w przyrodzie, trzeba mierzyć się z niecodziennymi warunkami. Podążamy za Lukiem, który w surowym i pięknym otoczeniu na Maderze zdobywa szczyt górski i widzi niebo w ogniu.
Pierwsze wrażenia z filmowania kamerą Sony FX6
Moja ulubiona funkcja kamery FX6 to zdecydowanie filtr ND o zmiennej gęstości optycznej i możliwość użycia go w trybie automatycznym. Funkcja ta miała podstawowe znaczenie dla zachowania spójnego wyglądu całego filmu, bez uzyskiwania prawidłowego naświetlenia kosztem jakości obrazu. Filtr ND o zmiennej gęstości optycznej pozwala utrzymywać stały czas otwarcia migawki i głębię ostrości, zapewnia więc niezmienność, o jaką mi chodziło.
Kolejne ulepszenie, które spodobało mi się w czasie filmowania, to technologia przetwarzania koloru — chyba najlepsza, z jaką zetknąłem się poza kamerami Sony wysokiej klasy: Venice i FX9. Kolory są wyjątkowo dokładne, zwłaszcza przy wybranym profilu obrazu S-Cinetone. 10-bitowa wewnętrzna głębia koloru zapewnia łagodne przejście do prześwietlenia świateł (bez obcinania sygnału w chmurach na jasnym niebie itp.), a do tego większą elastyczność w postprodukcji.
Ostatnie miłe ulepszenie to działanie migawki. Bardzo lubię filmować z ręki, dużo poruszać kamerą i panoramować. W tej kamerze praktycznie nie występują efekty liniowego skanowania. Mogę wykonywać ruchy bez obaw o zakrzywienie prostych linii w tle.
Wygląd obrazu i użyte obiektywy
Kształtując wygląd obrazu, trzeba wybierać odpowiednie obiektywy o różnych ogniskowych, pozwalające wyrazić różne emocje i opowiedzieć historię. Wiele ujęć do tej miniatury nakręciłem obiektywem Sony G Master FE 16–35 mm f/2.8 przy 35 mm. Zależało mi na możliwości pokazywania bohatera zarówno z bliska, jak i w jego otoczeniu, bo to był ważny element fabuły. Do zbliżeń głównego bohatera używałem obiektywu Sony FE 85 mm f/1.8, dzięki któremu mogłem wyizolować postać z tła, a w pewnych scenach skierować uwagę widza na mimikę i emocje. Kiedy chciałem wyizolować postać, duża przysłona f/1.8 połączona z pełnoklatkowym przetwornikiem obrazu kamery FX6 i wewnętrznym filtrem ND pozwalały mi stosować niezwykle małą głębię ostrości bez zmiany wyglądu obrazu. Ważne było przybliżanie i oddalanie się przy użyciu tych dwóch obiektywów w celu ukazania zmian zachodzących w emocjach bohatera i w jego otoczeniu.
Wskazówki dla użytkowników kamery Sony FX6 i podsumowanie
Każdemu użytkownikowi kamery Sony FX6 radzę zdać się na nowy filtr ND o zmiennej gęstości optycznej. Jeśli masz w głowie wizję lub określony wygląd, nie musisz z nich rezygnować, by utrzymywać prawidłową ekspozycję. Filtr ND o zmiennej gęstości optycznej sprzyja kreatywności i daje większą swobodę w wyborze stylu filmowania.
Ta kamera to fantastyczne narzędzie dla filmowca. Ma pełnoklatkową matrycę, znakomite właściwości w słabym świetle, filtr ND o zmiennej gęstości i wspaniałą, 10-bitową technologię przetwarzania koloru. Została zaprojektowana, by pomóc nam w tworzeniu filmów i nadawaniu obrazowi żądanego wyglądu. Wystarczy przygotować światła i zacząć filmować!